Witam,
chciałbym przedstawić Państwu moją pasję jaką jest kowalstwo.
Moja przygoda z tą sztuką zaczęła się na początku 2011 roku, od uczestnictwa w XVII Ogólnopolskich Warsztatach Kowalskich w Wojciechowie.
Niedługo po ich ukończeniu, mogłem na własną rękę zacząć pracę w przygotowanej i odnowionej kuźni.
W roku 2013 przystąpiłem do egzaminów czeladniczych i uzyskałem tytuł: kowala wyrobów zdobniczych.
W mojej pracy zależy mi przede wszystkim na kultywowaniu tradycyjnych technik kowalskich, bez stosowania nowoczesnych maszyn.
Głównie realizuję własne projekty, jednak z przyjemnością podejmuję wyzwania pracy z czyjąś wizją lub przy wykonaniu rekonstrukcji historycznej.
Lubię łączyć sztukę kowalską z innymi dziedzinami pracy rąk ludzkich.
Od jakiegoś czasu łączę tą sztukę z wikliniarstwem,
którego nauczyłem się uczęszczając na zajęcia w Uniwersytecie Ludowym Rzemiosła Artystycznego w Woli Sękowej.
Często słyszę, że moje prace charakteryzują się lekkością formy, ma się wrażenie, że o wiele mniej ważą.
Wychodzę z założenia, że prawdziwy kowal powinien umieć wyrabiać różne narzędzia takie jak np. noże, dlatego też zajmuję się również kowalstwem bardziej technicznym, użytkowym.
Kowalstwo nie jest łatwym rzemiosłem, do którego potrzebny jest duży wkład kapitałowy oraz dużo siły fizycznej.
Mam nadzieję związać moje życie z tą sztuką na trwałe, i nie wyobrażam sobie momentu w którym przestane wchodzić do pachnącej koksem kuźni.


Lubię aktywnie spędzać czas na rowerze. Stąd wziął się pomysł na organizacje wyścigów rowerowych, które obecnie cieszą się coraz większą popularnością.